Leczenie kanałowe wywołuje sporo wątpliwości. Zastanawiasz się, czy to boli, czy da się uratować zęba i co wspólnego z tym wszystkim ma mikroskop? Sprawdź nasz artykuł!

Czym właściwie jest leczenie kanałowe pod mikroskopem?

Leczenie kanałowe, czyli tzw. endodoncja polega na dokładnym oczyszczeniu wnętrza zęba, głównie tych cienkich kanalików w korzeniach, gdzie mogą siedzieć bakterie, martwa tkanka czy inne „niespodzianki”. W tradycyjnym podejściu sporo robiło się „na wyczucie”, co oznaczało, że nie wszystko dało się zauważyć gołym okiem. Na szczęście pojawił się nowoczesny mikroskop zabiegowy, który potrafi powiększyć obraz nawet 25 razy. To oznacza, że dentysta nie musi się domyślać, a po prostu widzi, co się dzieje w środku zęba.

Jak to wygląda krok po kroku?

Diagnoza – czyli najpierw trzeba wiedzieć, z czym walczymy

Na początku dentysta musi dokładnie sprawdzić, co się dzieje z Twoim zębem. Robi zdjęcie RTG, a czasem też tomografię CBCT żeby zobaczyć, ile jest kanałów, jak są zbudowane i czy są jakieś zmiany zapalne.

Izolacja zęba – żeby było sterylnie i bezpiecznie

Ząb zostaje odizolowany specjalną cienką gumą (to się nazywa koferdam), która chroni przed śliną i bakteriami. Dodatkowym plusem jest to, że nie musisz się martwić, że coś przypadkiem połkniesz. Możesz spokojnie oddychać przez nos, a cały zabieg odbywa się w czystym, suchym polu.

Otwieranie zęba i czyszczenie kanałów

Tu zaczyna się właściwe leczenie. Dentysta otwiera komorę zęba, usuwa miazgę i zabiera się za kanały. Mikroskop pozwala znaleźć dodatkowe kanały, zauważyć mikropęknięcia i uniknąć błędów, które mogłyby się zemścić w przyszłości. Używa elastycznych, cieniutkich narzędzi maszynowych, które potrafią dotrzeć bardzo głęboko precyzyjnie i bez ryzyka uszkodzeń.

Płukanie, dezynfekcja, wypełnienie

Po opracowaniu kanałów trzeba je dobrze wypłukać specjalnymi środkami, które eliminują bakterie. Potem kanały zostają wypełnione materiałem zwanym gutaperką. To coś w rodzaju elastycznej gumy, która szczelnie zamyka wnętrze zęba żeby nic już się tam nie dostało.

Odbudowa zęba – ostatni szlif

Na koniec ząb trzeba odbudować. Czasem wystarczy zwykłe wypełnienie, a czasem potrzebna jest wkładka lub korona. Wszystko zależy od tego, jak bardzo ząb był uszkodzony.

Dlaczego warto postawić na mikroskop?

Mikroskop to konkretne narzędzie, które pozwala leczyć zęby lepiej, dokładniej i skuteczniej. Jeśli ząb był już kiedyś leczony, wtedy trzeba czasem usuwać stare wypełnienia, szukać „zagubionych” kanałów i poprawiać to, co nie zadziałało wcześniej. Dzięki mikroskopowi można uratować zęby, które jeszcze kilka lat temu trzeba by było usunąć. Co najważniejsze można zrobić to precyzyjnie, bezboleśnie i z dużą szansą, że efekt utrzyma się na lata.